Po około godzinie dojechaliśmy do szpitala. Thor znalazł się w sali obserwacyjnej. Ja, Darcy, Eric i Jane poszliśmy do recepcji.
- To nie ja potrąciłam go samochodem.- powiedziała Lawis.
- Ale ty go sparaliżowałaś.- rzekła Foster.
Uśmiechnęłam się pod nosem. Wydawało mi się, że jestem w jakiejś telenoweli.
- Co z nim będzie?- zapytała Jane.
Zauważyłam, że As wpadł jej w oko. Miałam zamiar jej to powiedzieć, jednak usłyszeliśmy krzyki. Pobiegłam w stronę dźwięku i zauważyłam Thora, który uciekał od lekarzy. Doszłam tam i sprawiłam za pomocą mocy, że personel zapomniał co się stało. Wszystko szło dobrze, ale pojawił się strażnik z pistoletem. Złapałam go za rękę i sprawiłam że on również wszystko zapomniał.
- Nie ma za co.- powiedziałam do blondyna.
Zaprowadziłam go do moich przyjaciół. Po przebraniu się Thora pojechaliśmy do knajpy. Ja zamówiłam frytki i piwo. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Najlepszym momentem było gdy As zbił szklankę aby dostać jeszcze napoju.
poniedziałek, 22 sierpnia 2016
Emma Amare #13
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCo taki krutki. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńCały dzień żle się czuję i tylko tyle dałam napisać. :( Teraz zaczęłam czuć się lepiej,
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOby to szybko minęło
OdpowiedzUsuńJuż mija. :)
UsuńSUPER ROZDZIAŁ JAK ZAWSZE :) :*
OdpowiedzUsuń