sobota, 9 lipca 2016

Emma Amare #10

Wstałam o dziewiątej, a na trzynastą miałam być w Stark Tower. Wzięłam długą kąpiel i umyłam włosy. Ubrałam się w czarną miniówkę, białą bluzkę oraz założyłam różowe trampki. Włosy związałam w koka, usta pomalowałam czerwoną szminką. Zjadłam owsiankę z jabłkiem oraz wypiłam kawę. Trochę poszkicowałam i obejrzałam TV.  O dwunastej czterdzieści wyjechałam i byłam punktualnie na miejscu. Przywitałam się z osobami, które znałam i poszłam do pokoju Starka. On trenował z Happym.
- Moja babcia lepiej boksuje.- powiedziałam.
- O Ems.- powiedział.
Uśmiechnęłam się i usiadłam na sofie. Po chwili koło mnie pojawił się miliarder.
- Jak tam randka z tym Blintem? - zapytał.
- Nie z Blintem a Clintem. Była udana.- odpowiedziałam.
- Mhm.- rzekł.
- Chyba nie jesteś zazdrosny co?- zapytałam.
- Ja, nie.- powiedział.
- To dobrze.- rzekłam.
Po chwili pojawiła się Natasha Romanoff, która udawała Natalie. Powiedziała coś o sobie.
- Moim zdaniem jest nieodpowiednia, zbyt ładna i mądra.- rzekłam.
- Natalie witam w Stark Tower.- powiedział Tony.
,, Boże jaki on jest zazdrosny. "-pomyślałam.
Wróciłam do domu. Tydzień później urządziłam babską noc wraz z Natashą. Rozmawiałyśmy przez długi czas gdy zadzwonił telefon i Romanoff musiała pojechać do domu Iron Mana. Właśnie miałam iść spać, gdy zadzwonił dzwonek. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Clinta z pizzą.
- Zapomniałaś?- zapytał.
- Muszę przyznać, że tak.- odpowiedziałam.
Usiedliśmy na sofie i oglądaliśmy Zombie Bobry, gdy zadzwonił mój telefon.
- Agentko Amare musisz przyjechać na wskazany adres i to szybko. Ubierz się w swój strój.- powiedział Fury i się rozłączył.
- Przepraszam Barton ale praca wzywa.- rzekłam.
- OK. To do zobaczenia. - powiedział i wyszedł.
Ubrałam się w czarną bluzkę, założyłam czarną ramoneskę, czarne spodnie, szare rękawiczki z odkrytymi palcami oraz szare trampki. Wzięłam odznakę T.A.R.C.Z.Y oraz dwa pistolety. Wsiadłam do samochodu i wraz z pierwszym brzaskiem dotarłam do Los Angeles. A tam w donacie siedział Iron Man.
* Autorka *
Hej przepraszam, że nie było dawno postów ale zapomniałam hasła. Jak już je miałam źle się czułam. Nie zapomniałam o blogu ani o moich czytelnikach. W poniedziałek kolejna część. Jeszcze raz przepraszam i życzę miłych wakacji. Pozdrawiam.

2 komentarze: