środa, 15 czerwca 2016

Emma Amare: Geneza #6

Tony i ja jesteśmy już razem kilka miesięcy bardzo się zbliżyliśmy. Dzisiaj odbywało się kolejne Expo Starka. Wylądował jako Iron Man potem dał przemowę i podszedł za kulisy do mnie. Zbliżył się i pocałował mnie w usta.
- Stark masz jeszcze wyjść na scenę.- powiedziałam i go pocałowałam. Mężczyzna nie chętnie ode mnie odszedł. Myślałam, że to będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu jednak się myliłam. Pojechałem do apartamentu Starka. Przebrałam się w czarną sukienkę oraz założyłam czerwony kardigan i czerwone trampki. Czekałam na mojego chłopaka, który po przyjechaniu zbył moje cześć. Zeszłam na dół a tam usłyszłam jak Jarvis mówi coś o zagrożeniu życia Iron Mana. Wparowałam tam  i zapytałam się o co chodzi.
- To nic takiego.- powiedział.
- Ja ci mówię wszystko a ty nic.- rzekłam i wyszłam z pomieszczenia.
Przypomniało mi się, że zapomniałam teczki z biura Starka. Pojechałam po nią po drodze weszłam do kawiarenki po kawę. Weszłam do gmachu i wiechałam na ostatnie piętro. Myślałam, że nikogo tam nie ma ale paliło się światło. Poszłam zobaczyć czy ktoś przypadkiem się nie włamał. Nie uwierzyłam w to co zobaczyłam a mianowicie Starka całującego się z Potts.
- Z nami koniec.- powiedziałam głośno i wybiegłam z budowli.
Pojechałam do mojej przyjaciółki Natashy Romanoff znanej jako Black Widow. Dziewczyna zrobiła mi kawy.
- Natasha czy nadal mogę zgodzić na współpracę z tobą i Bartonem ?- zapytałam.
- Tak ale moim i twoim zadaniem będzie pilnowanie Tony'ego.- odpowiedziała.
- Trudno.- odpowiedziałam.
- Napisze że Black Cat jest z nami.- rzekła.
- Ja Starkowi nigdy tego nie wybaczę.- powiedziałam.
Całą noc spędziłam oglądając telewizję.

* Autorka *
Przepraszam, że to takie krótkie następna część będzie dłuższa ale chciałam by w tej części było pokazane jedno wydarzenie wokół którego skupi się kolejna część.

12 komentarzy:

  1. A jak można wiedzieć to o której godzinie mniej więcej ? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy dodasz następną część?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przepraszam, że wczoraj nie dodałam ale cały dzień spędziłam na dworze, ponieważ pilnowałam kotki by nie uciekła i pisałam posta. Jak poszłąm di domu, mama wyłączyła wifi a ja bo nie zauważyłam go włączonego zapomniałam, żeby wstawiś posta. Jeszcze raz przepraszam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przepraszam, że wczoraj nie dodałam ale cały dzień spędziłam na dworze, ponieważ pilnowałam kotki by nie uciekła i pisałam posta. Jak poszłąm di domu, mama wyłączyła wifi a ja bo nie zauważyłam go włączonego zapomniałam, żeby wstawiś posta. Jeszcze raz przepraszam. :)

    OdpowiedzUsuń